Święta to czas radości, spokoju i... obżarstwa. Czy Wam też trudno oprzeć się pokusom, które czekają przy wigilijnym stole i podczas dwóch kolejnych dni tradycyjnego, rodzinnego biesiadowania? Ciasteczka, pierniki, makowiec, barszcz z uszkami, karp, kaczka, bigos, pierogi - lista pyszności jest dłuuuga i kusząca. Nic dziwnego, że po świętach wielu z nas ma problem z zamknięciem spodni i zrzuceniem zbędnych kilogramów (zwłaszcza, jeśli nie udało się ich pozbyć przed świętami😉)
Co zrobić, by uniknąć tego scenariusza i cieszyć się świętami
bez wyrzutów sumienia? Bazując na zdobywanej od lat teoretycznej wiedzy dla odmiany
postanowiłam zastosować ją w praktyce😉Chcecie wiedzieć, co radzą specjaliści i skorzystać
z 5 praktycznych wskazówek?
Wystarczy zastosować kilka prostych rad, które pomogą
utrzymać formę i zdrowie w tym wyjątkowym okresie. Oto one:
1. Nie głodzimy się przed świętami. To najgorsze, co
możemy zrobić dla swojego organizmu i metabolizmu. Jeśli przez kilka dni przed
świętami będziemy jeść mniej lub w ogóle nie jeść, to w momencie, gdy zobaczymy
bogaty stół, organizm będzie chciał zrekompensować sobie straty i zjeść jak
najwięcej. Efekt? Nadmiar kalorii, tłuszczu i cukru, który będzie odkładał się
w postaci tkanki tłuszczowej. Zamiast tego jedzmy regularnie i zdrowo przed
świętami, a wtedy nie będzie ryzyka napadu
głodu i zachłanności.
2. Wybierajmy mądrze, co jemy. Nie musimy rezygnować
ze wszystkich świątecznych potraw, ale możemy wybierać te, które są mniej
kaloryczne i zdrowsze. Na przykład, zamiast tłustego karpia, możemy wybrać rybę
po grecku lub pieczoną z warzywami czy z brzoskwinią (przepis na moim blogu😊).
Zamiast ciężkiego bigosu, możemy zjeść lekką sałatkę z kapusty kiszonej.
Zamiast ciasteczek i pierników, sięgnijmy po suszone owoce lub orzechy. Warto
pamiętać, że nie musimy próbować wszystkiego, co jest na stole. Wybierajmy to,
co lubimy najbardziej w ilościach „bez szaleństw”.
3. Pijmy dużo wody. Woda to najlepszy napój, jaki można
pić w święta. Nie tylko nawadnia organizm, ale też pomaga w trawieniu i
oczyszczaniu z toksyn. Woda też daje uczucie sytości, więc zmniejszamy ryzyko
sięgania po kolejne porcje jedzenia. Unikajmy alkoholu, słodkich napojów i
soków, które zawierają dużo kalorii i cukru. Dobrze sprawdzają się też herbaty
ziołowe lub zielone, która mają właściwości odchudzające i antyoksydacyjne.
4. Ruszajmy się😊 Nie spędzajmy całych świąt na kanapie
lub przy stole. Znajdźmy czas na aktywność fizyczną, która pomoże spalić
kalorie i poprawić samopoczucie. Można wybrać się na spacer, na łyżwy, na basen
lub na siłownię. Ja wybieram się na morsowanie – szczerze polecam! Można też
zrobić kilka prostych ćwiczeń w domu, np. przysiady, pajacyki, pompki, brzuszki.
Ważne, by się poruszać co najmniej pół godziny dziennie i nie siedzieć w
bezruchu.
5. Nie obwiniajmy się. Jeśli mimo wszystko zdarzy nam
się zjeść za dużo lub za słodko, nie wpadajmy w panikę. Ważne, by zdrowe nawyki
żywieniowe i aktywność fizyczną stosować nie tylko od świętach.
Pamiętajmy, że święta to czas radości i odpoczynku, a nie
stresu i poczucia winy. Nie pozwólmy, by jedzenie zdominowało nasze myśli i
emocje. Cieszmy się tym, co mamy i kim jesteśmy😊
Zdrowych, rodzinnych i wesołych świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz