Na moim warzywniaczku, ni stąd ni zowąd wyrosły piękne pomidorki - dacie wiarę, że bez siania/sadzenia?? Wiosną ziemia została przekopana z zasobem przydomowego kompostownika, a że lądowały na nim nie dojedzone sałatki czy nie wykorzystane, nadgnite warzywka, zakładam, że to one stoją za tą niespodzianką:) I tak mamy szeroki zakres pomidorowych odmian - od tradycyjnych dużych po okrąglutkie cherry i podłużne koktajlowe.
Pomyślałam by te większe, jeszcze zielone, wykorzystać do przygotowania sałatki do zimowego słoika - jej pyszny smak pamiętam z dzieciństwa. Mam nadzieję, że wyszła mi równie smaczna - ale o tym przekonamy się w odpowiednim czasie:)
Poki co dzielę się z Wami przepisem:
Sałatka z zielonych pomidorów
Składniki:
- 1,5 kg zielonych pomidorów
- 3 cebule
- 1 łyżeczka gorczycy
- pieprz
- 1 łyżeczka soli
i na zalewę:
- 2 szklanki wody
- 0,5 szklanki octu
- 0,5 szklanki cukru
- 1 łyżeczka soli
Pomidory umyć i
pokroić w średniej grubości plastry.
Obraną cebulę pokroić w pół piórka, dodać do pomidorów. Posypać gorczycą, solą i
pieprzem. Wymieszać i odstawić na 1-2 godziny.
Zagotować zalewę i wrzucić pomidory, chwilę
gotować, ok 15 min. Gorące nakładać do słoików. Słoiki szczelnie zakręcić i
postawić do góry dnem. Po kilu godzinach odstawić do przechowania na zimową porę:)
바카라사이트 Pretty portion of content. I just stumbled upon your weblog and in accession capital to claim that I acquire actually loved account your blog posts. Anyway I will be subscribing on your augment or even I fulfillment you get entry to constantly quickly.
OdpowiedzUsuń스포츠토토 Nice post. I learn something more challenging on different blogs everyday. It will always be stimulating to read content from other writers and practice a little something from their store. I?d prefer to use some with the content on my blog whether you don?t mind. Natually I?ll give you a link on your web blog. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuń