C - Miruna z makaronem w miętowym sosie

Przyznam szczerze. Przekombinowałam.
Uskrzydlona dzisiejszymi pozytywnymi komentarzami w temacie bezowych mini torcików, zanurkowałam w swojej kuchni żądna kulinarnych eksperymentów. Ale jak wiadomo, eksperymenty nie zawsze się udają. Choć z drugiej strony, trudno moje dzisiejsze popisy nazwać nieudanym eksperymentem. Poprostu wśród mojej niezawodnej jak dotąd, domowej grupy testującej,  nie znalazłam amatorów na takie smaki, ale przecież nie jest powiedziane, że wśród Was się tacy nie znajdą;)

 Miruna z makaronem w miętowym sosie

Składniki:

• 1 kg filetów z miruny
• 400 g makaronu (kokardki/świderki/grube wstążki)
• 400 g jogurtu naturalnego
• 2 łyżki gęstej śmietany (opcjonalnie)
• 2 łyżki ziaren słonecznika
• 4 gałązki świeżej mięty
• 2 gałązki świeżej bazylii
• cytryna
• sól i pieprz do smaku
• 4 łyżki oliwy z oliwek

Wstawić wodę na makaron, nagrzać piekarnik do tem. 180 - 200 stopni.

Oliwę wymieszać z  solą i pieprzem (ilość wg uznania;), doprawić sokiem z połowy cytryny. Filety natrzeć przygotowaną oliwą i ułożyć w naczyniu żaroodpornym, posypać startą skórką z cytryny, przykryć, włożyć do piekarnika na 20 minut.

Wsypać makaron do wrzącej już zapewne wody i gotować w wersji al dente.
Na rozgrzaną, suchą patelnię wysypać ziarna słonecznika i prażyć kilka minut na małym ogniu, siekając w tym czasie zioła. Słonecznik zalać jogurtem i mieszać nie doprowadzając do wrzenia, dodać posiekane zioła i śmietanę.  Doprawić pieprzem i sokiem z cytryny.

Ugotowany i odcedzony makaron przełożyć na patelnię, dokładnie wymieszać z przygotowanym sosem i chwilę podgrzewać razem.
Podawać z upieczoną rybką.